środa, 20 maja 2015

Wypadanie włosów - jak je opanować.

Dzisiejszy post jest spowodowanymi problemami z włosami - z jakimi ostatnio musiałam się zmierzyć. Zaczęły mi wypadać włosy. I to w bardzo dużej ilości. Po myciu, czesaniu, czy spaniu na poduszce, szczotce czy w wannie zostawały kosmiczne ilości włosów. Przez to moje włosy znacznie się przerzedziły - co bardzo mi nie odpowiadało. Dlatego wzięłam sprawy w swoje ręce, uruchomiłam wujaszka Google i trochę się podszkoliłam w temacie. A dzisiaj swoim doświadczeniem podzielę się z Wami. 
Dodam jeszcze że wcześniej nie przykładałam zbytniej wagi do włosów. Były i to zawsze w odpowiedniej objętości i niezłym stanie. No ale - nic nie trwa wiecznie - o czym miałam okazję się przekonać. 
Więc co robić gdy włosy wypadają za bardzo? Gdy zostajemy z garścią kłaków po każdym czesaniu?
  1. wyrzuć szczotki i grzebienie z metalowymi elementami, ząbkami - strasznie pogarszają kondycję włosów - nie warto ich stosować
  2. zapomnij o suszarce, lokówce i prostownicy. Jest źle - więc nie pogarszaj jeszcze bardziej sytuacji - włosy nie znoszą gorącego powietrza
  3. Nie czesz włosów gdy są mokre - przez to wypadnie ich jeszcze więcej. Najlepiej daj im swobodnie wyschnąć a rozczesz je dopiero gdy wyschną. Po myciu skóra głowy nie jest w stanie utrzymać włosów gdy poddajesz je intensywnemu czesaniu. Na jednym z blogów znalazłam porównanie do ziemi po deszczu. Znacznie łatwiej wyrwać z niej wtedy roślinki. To samo z włosami na głowie
  4. Zacznij wzmacniać włosy od środka. Rewelacyjnie sprawdza się picie drożdży - zwykłych kucharskich zalanych wrzątkiem. Niestety tej próby nie przeszłam. Nie dałam rady - za paskudnie jak dla mnie to smakuje. Warto też pić herbatki ze skrzypu i pokrzywy. A jeśli nie jest w stanie przejść wam to przez gardło - w sklepach i aptekach znajdziecie bez trudu odpowiednie suplementy
  5. Pielęgnacja włosów zwiększona. Oprócz odżywki do włosów zaczęłam stosować olejki,
    wcierki, szampony bez sls, maski odżywki itp. Oczywiście nie wszystko naraz. U mnie sprawdziło się 3 - 4 zabiegi w tygodniu. Pamiętajcie że włosy lubią różnorodność - dlatego nie traktujcie je w kółko tym samym kosmetykiem. Co do kosmetyków - zaopatrzyłam się w rosyjskie kosmetyki - maseczki babuszki agafii, wcierki i inne cudeńka. Powiem Wam że pozytywne opinie nie są przesadzone. U mnie też rewelacyjnie się sprawdziły. Nie tylko ograniczyły wypadanie włosów - ale także przyspieszyły wzrost nowych i wzmocniły te które zostały
  6. odpuść sobie. Stres nie pomoże. Jest wrogiem i Twoim i Twoich włosów. A przecież ile razy jest tak że na nową sytuację reagujemy zdenerwowaniem i skokiem adrenaliny. A później okazuje się że zupełnie niepotrzebnie. Nie ma co bać się zmian i je demonizować. Więcej luzu - i będzie dobrze. Ideałów nie ma i Ty też nim nie jesteś. Jeśli masz coś do zrobienia zrób to najlepiej jak umiesz. Tyle naprawdę w 99% wystarczy
  7. Zmień nawyki żywieniowe. Drastyczne diety nie - zdrowa na przykład śródziemnomorska dieta jak najbardziej. Nie głódź się - często wystarczy odstawić śmieciowe jedzenie i słodycze. I co ważniejsze być konsekwentnym. Zmiana na 2 tygodnie tylko Cię wyniszczy i doprowadzi do zmian których potem możesz żałować.
A jakie są Wasze sposoby na wypadanie włosów??

środa, 13 maja 2015

Na kim się wzorować?

Żyjemy w czasach internetu. Wzorów do naśladowania jest naprawdę wiele. Potencjalnych. Trudno jednak odróżnić osoby rzetelne, z wiedzą i prawdziwym charakterem od tych, które są albo sztucznie wypromowane, albo po prostu oszukują. Żyjemy w dobie internetu, gdzie każdy człowiek z kamerką może prowadzić bloga na youtube i udzielać porad odnośnie diety, lub co gorsza suplementacji. 


Moja rada? Sięgać do klasyków. Nie chodzi mi tutaj o Herkulesa ;). Klasyków bliższych nam czasów. Warto zerknąć chociażby na sylwetki dawnych zwycięzców Mr Olympia. Poniżej Dorian Yates: 
Dorian Yates


Wielu z nich udzielało masy wywiadów, porad, są o nich artykuły w necie (kopie z czasopism). Warto zainteresować się sportem, fitness i kulturystyką również od strony historycznej.